Olej z rokitnika ma niesamowite właściwości zdrowotne i kosmetyczne, w szczególności w pielęgnacji cery naczynkowej. W dzisiejszym poście opowiem wam o nich. Zapraszam na recenzję Oleju Rokitnikowego NaturalME.
Olej rokitnikowy ma właściwości lecznicze, między innymi: ma wysoką zawartość witaminy C, flawonoidów, kwasów Omega 3, 6, 7 i 9 oraz mikro i makroelementów. Posiada właściwości przeciwnowotworowe, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe oraz przeciwmiażdżycowe.
Natomiast kosmetyczne właściwości oleju z rokitnika przede wszystkim dotyczą zastosowania na skórę. Dzięki dużej zawartość fitosteroli i flawonoidów olej ma działanie przeciwzmarszczkowe, przyspiesza regenerację skóry np. przy otarciach bądź oparzeniach. Olej z rokitnika stanowi składnik kremów przeciwzmarszczkowych oraz nawilżających. Również dzięki zawartości barwnika może być wykorzystywany w produkcji kosmetyków poprawiających koloryt.
Olej Rokitnikowy NaturalMe zamknięty jest w szklanej, przyciemnianej buteleczce z pompką. Bardzo lubię te nowe opakowania olejków z pompką, gdyż są łatwe w użyciu. Olejek ma pojemność 50 ml. W opakowaniu znajdziemy 100% Hippophae Rhamnoides Fruit Oil. Jest to olej zimnotłoczony.
Cechą charakterystyczną olejku jest jego pomarańczowo-czerwony, intensywny kolor oraz owocowy zapach. Dzięki zawartości barwnika wyrównuje on koloryt skóry i świetnie sprawdza się w przypadku cery naczynkowej.
Za co polubiłam Olej Rokitnikowy NaturalME:
- jakość - robi wszystko to co ma robić tzn. regeneruje, nawilża, wyrównuje koloryt skóry
- pakowanie - bardzo lubię opakowania olejków od NaturalMe, bo są wygodne w użyciu i higieniczne
- cena
- wydajność
- dostępność - olej dostępny jest stacjonarnie w drogerii Superpharm
- owocowy zapach
Jedynym minusem może być jego kolor, ale szczerze mówiąc mi on nie przeszkadza, gdyż rano go nie widzę, a jak już coś pozostanie, to w łatwy sposób można go zmyć żelem bądź pianką do mycia twarzy. Dla mnie ważniejsze jest jego pozytywne działanie na moją skórę.
Znacie olej rokitnikowy? Używaliście go? Jakie są wasze wrażenia z jego stosowania?
Buziaki - Madzia
14 komentarze
Nigdy nie stosowałam oleju rokitnikowego, nie wiedziałam nawet, że ma on takie właściwości. Dziękuję Ci więc za taką dawkę wiedzy :D
OdpowiedzUsuńNie jesteś sama :) Ja też nie wiedziałam dopóki nie zobaczyłam go na półce z olejkami NaturalMe. Cieszę się, że udało mi się go kupić i przetestować.
UsuńOd dawna za mną chodzi sprawdzenie go i jakoś nie jest nam po drodze. Sporo o nim czytałam, bardzo lubię też kremy z rokitnikiem, a oleju nie miałam okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńMoże uda się to w końcu zmienić :)
UsuńŚwietny wpis ;) niszczarki profesjonalne pozdrawiają ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam :)
UsuńNo proszę, ja mam cerę naczynkową, muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógłby Ci się spodobać :)
UsuńTakiego oleju nigdy nie miałam, ostatnio w ogóle odpuściłam olejowanie skóry, tylko do ciała.
OdpowiedzUsuńU mnie stosowanie olejków do pielęgnacji twarzy i ciała to must have.
UsuńKiedyś mieszałem z balsamem :)
OdpowiedzUsuńJa również czasem mieszam olejki z kremami lub balsamami.
UsuńJa również bardzo lubię używać olejków (lub serum) na noc zamiast kremów. O tym akurat wcześniej nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńCieszę, że mogłam napisać post o olejku, który jest dość słabo znany. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)