Już od dłuższego czasu staram się kupować jak najmniej kosmetyków, dlatego też nie robię tak często wpisów z zakupami kosmetycznymi. Kupuję jedynie to, co rzeczywiście mi brakuje. Czasem również zdarzą mi się, jakieś ciekawe współprace i wówczas też wpadną mi jakieś fajne kosmetyki do testowania. W dzisiejszym poście dzielę się z wami moimi kosmetycznymi nowinkami z ostatnich miesięcy.
Dzięki współpracy z Efekt Pr mam możliwość przetestowania kosmetyków mojej ulubionej marki Laboratorium Kosmetyczne AVA i jej nowej serii kosmetyków Pure&Free. Jest to linia produktów do demakijażu, oczyszczania i tonizacji twarzy, szyi i dekoltu. Do testowania otrzymałam:
- Płyn micelarny do demakijażu
- Łagodną piankę do mycia twarzy - właśnie ją testuję i powiem wam, że pierwsze wrażenia na duży plus
- Nawilżający tonik
Kiedyś bardzo lubiłam maski algowe. Na blogu możecie przeczytać recenzję dwóch masek algowych marki Nacomi:
Robiąc zakupy na cocolita.pl kupiłam dwie maseczki algowe marki Bielenda Professional:
- Arbuzowa maska algowa do twarzy - nawilża, rewitalizuje i rozświetla. Testuję ją i jestem bardzo mile nią zaskoczona.
- Odświeżająca maska algowo-żelowa Kwiat jabłoni - maska do twarzy o właściwościach kojących, dotleniających, nawilżających i odświeżających. Czeka na swoją kolei ;) .
W trakcie zakupów na Cocolita.pl zaopatrzyłam się przy okazji w krem pod oczy Lynia Multi Hydration. Jest to intensywnie nawilżający krem pod oczy. Produkt ten przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji okolicy oczu. Ilość substancji aktywnych, jakie są zawarte w kremie powodują, że ma widoczne działanie odżywcze, ujędrniające, a także napina delikatną skórę wokół oczu.
Robiłam trzy razy podejście do zakupu rozświetlacza Turbo Hajlajt MsDoncellita x Glamshop. Za każdym razem był już wykupiony, ale w końcu udało mi się go kupić. Jest to produkt wypuszczony przez markę Glamshop we współpracy z youtuberką urodową Martą Nowak, znaną jaką MsDoncellita. Marta również stworzyła własną paletę cieni Abstrakcja. Jednak, mnie bardziej zachwycił rozświetlacz. Teraz, kiedy już go mam i używam, to rozumiem ten bum na niego. Nie chcę za dużo o nim opowiadać, bo mam w planach jego osobną recenzję.
Kończy mi się krem z filtrem od Bentona, więc zaopatrzyłam się w kolejny produkt. Tym razem jest to SVR Sun Secure Blur. Jest to delikatny krem w piance, który optycznie ujednolica koloryt skóry z filtrem ochronnym SPF50. Krem zawiera organiczne filtry SPF50, fotostabilne, które zapewniają biologiczną ochronę komórek skóry. SVR Sun Secure Blur działa antyoksydacyjnie przez cały czas stosowania kremu (przed, w trakcie oraz po ekspozycji na słońce), jak również regeneruje DNA i zapobiega nowotworom skóry.
Zachwycona jakością i działaniem produktów marki Vianek kupiłam Vianek Łagodzący Tonik Mgiełka do twarzy z ekstraktem z owoców róży. Jest to świetny produkt. Bardzo ładnie nawilża i koi naszą skórę. Używam go już 3 tydzień i bardzo go lubię. Stosuję go rano i wieczorem.
Ostatnie już moje nowości, co prawda niekosmetyczne, są to woski zapachowe marki Twinkle Candle. Wiecie, że kocham woski zapachowe marki Yankee Candle i już wielokrotnie pisałam o nich na blogu. Tym razem skuszona promocją wielkanocną -20% na produkty marki Twinkle Candle kupiłam dwa woski: Morning Cappucino - zapach porannej kawy i Mysterious Sandalwood - zapach jaśminu i drzewa sandałowego.
Tak przedstawiają się moje nowości kosmetyczne ostatnich miesięcy. A wam, co ciekawego wpadło do koszyka?
Buziaki - Madzia
20 komentarze
Bardzo ciekawie propozycję. Z miłą chęcią wypróbuję maski, mam obsesję na ich punkcie.
OdpowiedzUsuńPiekne nowosci, jestem bardzo ciekawa tej maski od Bielenda :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja, na pewno skorzystam, bo jest kilka pozycji, które mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię toniki Vianka, ten łagodzący też mi bardzo odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy kosmetyczne! Sama muszę uzupełnić braki. Bardzo zainteresował mnie rozświetla z oraz krem pod oczy. Nie znam marki.
OdpowiedzUsuńO tym kremie pod oczy Lynia słyszałam praktycznie same pozytywne opinie ;)
OdpowiedzUsuńTonik i płyn micelarny Ava chętnie bym poznała:).
OdpowiedzUsuńInteresują mnie te produkty z Laboratorium Kosmetycznego AVA :)
OdpowiedzUsuńJeszcze niczego nie znam z tych nowości.
Używam tego zestawu Ava i bardzo go lubię. Podoba mi się też rozświetlacz Turbo Hajlajt, ale uznałam, że nie jest mi do szczęścia potrzebny, więc opuściłam zakup. Daj znać, jak spisują się woski Twinkle Candle, bo jestem ciekawa jak z intensywnością zapachu :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące kosmetyki. Miłego testowania:)
OdpowiedzUsuńLubię Vianek :-)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :-)
Arbuzowa maska - koniecznie muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tych kosmetyków firmy Ava, już dawno o nich słyszałam, a jeszcze nie miałam okazji :( A Bielenda u mnie sprawdza się w każdej postaci ;)
OdpowiedzUsuńCześć Madzia! Jestem tutaj pierwszy raz, sama się dziwię, jak mogłam przegapić taki blog? :)
OdpowiedzUsuńCo do wpisu, wiele wiele razy słyszałam same pozytywne opinie o produktach z Vianka. Kiedyś na pewno przetestuję, jednak na chwilę obecną mam wszystko, czego potrzebuje.. :)
Ostatnio z koleżankami robiłyśmy zamówienie na kosmetykach z ameryki i zastanawiałam się nad tym kremem pod oczy, jednak stwierdziłam, że nie jest mi on jakoś bardzo potrzebny, więc z niego zrezygnowałam:)
Ściskam!
Jeszcze nie miałam okazji próbować kosmetyków firmy Ava, a chętnie bym to zrobiła, zwłaszcza tonik przykuł moją uwagę. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję rozświetlacza z ogromną niecierpliwością ;)))
OdpowiedzUsuńJestem kobietą i jak Ty uwielbiam kosmetyki. Z Twojego przeglądu zainteresował mnie krem pod oczy. Już zaraz będę miała 40 lat, więc z kolorówki przerzucam się na pielęgnację. Pozdrawiam serdecznie i czekam na recenzję rozświetlacza. Zapraszam też do siebie, mam parę postów o kosmetykach, może Ciebie zainspiruję do ich zakupu.
OdpowiedzUsuńNie używam wielu kosmetyków. I tak szczerze, przez to siedzenie w domu ostatnio sobie nic nie kupiłam. Kurcze, czas to nadrobić!
OdpowiedzUsuńjuż samo opakowanie od Laboratorium Kosmetycznego AVA mnie przekonuje :-) co do reszty to na pewno działają cuda (wianki) ;-)
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych nowości, najbardziej wpadły mi w oko te maseczki od Bielendy. Muszę je koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)