Glinka Rhassoul, czyli glinka marokańska coraz częściej stosowana jest w dermatologii i kosmetologii, gdyż świetnie sprawdza się przy pielęgnacji skóry wrażliwej, skłonnej do alergii, a także cery trądzikowej. Jest ona bogatym źródłem magnezu, krzemu, potasu, wapnia, żelaza, glinu, miedzi, litu i cynku. Glinka Rhassoul posiada właściwości myjące i odtłuszczające, jak również zapobiega wysuszaniu się oraz łuszczeniu skóry. Glinka poprawia jej elastyczność i strukturę, a także działa matująco i odświeżająco.
Glinka Rhassoul dostępna jest w postaci proszku bądź płatków. Testowałam Glinkę Rhassoul marki Arganove w formie proszku.
Glinka Rhassoul od Arganove Moroccan Beauty jest w 100% naturalnym produktem. Mieści się ona w papierowym opakowaniu o pojemności 70 g. Ma ona postać jasnobrązowego proszku. Po wymieszaniu z wodą glinka staje się gęstą masą „błotną”, którą nakładamy na twarz na około 10-15 minut.
Glinka Rhassoul ma szerokie zastosowanie. Może być stosowana jako:
- środek do mycia ciała i twarzy,
- środek do golenia,
- szampon
- maseczka
- peeling.
Ja, glinkę stosowałam jako maseczkę. Do miseczki wsypywałam 2 łyżeczki produktu, dodawałam trochę ciepłej wody, opcjonalnie ulubiony olejek. Wszystko mieszałam ze sobą i taką mieszaninę nakładałam na około 10-15 minut. Od czasu do czasu psikałam ją wodą termalną bądź hydrolatem - tak, aby nie dopuścić do jej całkowitego wyschnięcia. Po tym czasie glinkę zmywałam letnią wodą.
Po użyciu Glinki Rhassoul jako maseczki zauważyłam, że:
- moja cera była bardzo dobrze oczyszczona
- miała wyrównany koloryt - cera była mniej zaczerwieniona
- była nawilżona i miękka w dotyku.
Bardzo polubiłam się z tą glinką i na pewno jeszcze do niej wrócę.
Znacie tą glinkę? Znacie markę Arganove? Jakie produkty polecacie przetestować?
Buziaki - Madzia
17 komentarze
Ja wolę gotowe maseczki. Nie chce mi się bawić z rozrabianiem.
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam do pewnego czasu. Teraz sprawia mi to ogromną radość :)
UsuńNiestety nie miałam okazji poznać żadnych kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńWarto to zmienić. Marka ta produkuje kosmetyki z naturalnym składem.
UsuńJa obecnie stosuję zieloną glinkę wraz z glinką betonitową z Babci Agafii, ale tą też muszę kiedyś spróbować. Póki co mam zapas maseczek do końca roku, Madziu Ty wiesz dlaczego! Dzięki ♥
OdpowiedzUsuń<3 Mam nadzieję, że będą dobrze służyć :)
UsuńJa będę teraz testować glinkę czerwoną :) Najbardziej póki co uwielbiam białą <3
Jeszcze nie miałam okazji próbować, ale chętnie to zrobię, glinki moja wymagająca skóra lubi, choć nie wszystkie. :)
OdpowiedzUsuńNie wszystkie glinki nadają się do każdej cery i trzeba mieć to na uwadze :)
UsuńSłyszałam sporo dobrego o glince marokanskiej ale nie mialam jeszcze okazji spróbować. Jedynie olejek arganowy jest mi znany i lubiany :)
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy uwielbiają moje włosy :)
UsuńBardzo lubię maseczki z glinki, dobrze się u mnie sprawdzają. Z tej marki jeszcze nic nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńTak samo jak i u mnie :)
UsuńJestem chyba zbyt leniwa, aby samodzielnie przygotowywać sobie maseczki. Ale taką glinkę pamiętam, że nakładali na moje ciało jako peeling podczas jakiegoś zabiegu i skóra była bardzo fajnie oczyszczona
OdpowiedzUsuńGlinka ta świetnie oczyszcza skórę, lecz jej nie podrażnia. Mi rozrabianie masek sprawia radość :)
UsuńLubię maski z glinki ale zawsze mnie pieką nad górną warga
OdpowiedzUsuńDziwne... Ja na szczęście nigdy tak nie miałam.
UsuńLubie maski z dodatkiem glinki, chyba musze sobie mjakas nowa zamowic
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)