Eveline Charming Mocha Eyeshadow Palette - recenzja palety cieni do powiek

Od momentu, gdy tylko ją ujrzałam wiedziałam, że będzie moja. Oczywiście czekałam spokojnie na dobrą okazję i taka nastała we wrześniu, gdzie była promocja na makijaż w Rossmann. Chodziłam za nią kilka razy i dopiero za trzecim udało mi się ją zdobyć. O czym mowa? Oczywiście o Eveline Charming Mocha Eyeshadow Palette. Zapraszam na post.

Wspominałam wam już o tej paletce w poście PODSUMOWANIE ZAKUPÓW Z ROSSMANN - PROMOCJA NA KOSMETYKI DO MAKIJAŻU. Paletka Eveline Charming Mocha Eyeshadow Palette ma 12 pięknych, dobrze na pigmentowanych cieni. Jest to paleta uniwersalna. Mianowicie, możemy wykonać nimi zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy. Nie jestem mistrzem robienia makijaży, więc ta paletka jest w sam raz dla mnie a także dla osób, które zaczynają swoją przygodę z makijażem, a nie chcą wydawać milion monet na paletę cieni. Osobiście, jestem pod ogromnym jej wrażeniem, ale zacznijmy od początku. 

Cena paletki jest różna, w zależności od tego, gdzie ją kupimy - stacjonarnie czy w internecie. Warto kupić ją na promocji. 

Eveline Charming Mocha Eyeshadow Palette ma piękne, estetyczne blaszane opakowanie. Pudełeczko to ma duże lusterko, które przydaje się na wyjazdach. Do palety również dołączony jest dość miękki dwustronny pędzelek, który w razie potrzeby można użyć i się nim umalować - daje radę. Ważne jest to, że nie podrażnia delikatnej skóry na powiekach. Pędzelek z jednej strony jest puchaty i służy do blendowania, a z drugiej jest dość zbity służy do aplikacji cieni na powiekę. 

W opakowaniu mieści się dwanaście cieni utrzymanych w ciepłych odcieniach beżów oraz brązów. Jak już wspomniałam jest to idealna paletka na co dzień, ale również można wyczarować makijaż wieczorowy.  Nazwy poszczególnych cieni inspirowane są nazwami rodzajów kawy. 

I tak mamy:

1. Flat White
2. Latte
3. Cappuccino
4. Mocha
5. Machiato
6. Frappe
7. Arabica
8. Iced Coffee
9. Irish Coffee
10. Espresso
11. Doppio
12. Americano 

Siedem odcieni są to cienie matowe - Latte, Cappuccino, Mocha, Frappe, Irish Coffee, Espresso, Doppio, cztery to są cienie perłowe - Machiato, Arabica, Iced Coffee, Americano , zaś jeden Flat White, czyli ten najjaśniejszy jest to cień satynowy.  Prawie wszystkie cienie są bardzo dobrze na pigmentowane i łatwo się rozcierają. Wyjątek stanowią dwa pierwsze, których pigmentacja jest słabsza. Praca z tymi cieniami jest naprawdę bardzo przyjemna, ale trzeba uważać, bo dla niewprawionych ich pigmentacja może początkowo sprawiać trudności. Z czasem, gdy już poznamy cienie i je wyczujemy to nie ma żadnych problemów. 

Cienie matowe mam wrażenie, że są suche w porównaniu do cieni perłowych i trochę się osypują. 

Natomiast w przypadku cieni perłowych nie ma takiego problemu. Są one jedwabiste oraz kremowe. Bardzo fajnie się z nimi pracuje. 

Moim zdaniem Eveline Charming Mocha Eyeshadow Palette godna jest uwagi i warto jest ją kupić. Mamy cienie w super jakości i w dobrej cenie - warto upolować ją na promocji. Jak dla mnie jest to praktyczna paletka, którą możemy wykonać makijaż każdego dnia, ale także i na większe wyjścia. Paletka ma uniwersalne odcienie - beże i brązy, które będą pasowały każdej tęczówce. Ja mam zielone oczy, a odcienie w paletce mocno podbijają ich kolor. Od kiedy mam tę paletkę - wrzesień - to nie korzystam z żadnej innej. Bardzo lubię się nią malować i pracować z tymi cieniami. 

A wam jak się ona podoba? Macie ochotę skusić się na kawowe szaleństwo?

Pozdrawiam - Madzia