witam was serdecznie już po świętach. Mam nadzieję, że ten wyjątkowy czas spędziliście w miłej i rodzinnej atmosferze. W tym roku postanowiłam ograniczyć do minimum swój czas spędzony w internecie i całkowicie poświęcić go rodzinie. Udało mi się to w miarę uczynić, z czego jestem mega zadowolona. W dzisiejszym poście chcę wam opowiedzieć o 3 produktach do pielęgnacji, bez których nie mogę się obejść w okresie zimowym i nie tylko. Zapraszam na post.
Okres zimowy jest czasem, kiedy szczególnie należy zadbać o naszą skórę. Właśnie teraz jest ona narażona na wiele niebezpieczeństw: wiatr, mróz, nagłe zmiany temperatury. Wszystkie te czynniki mogą spowodować przesuszenie skóry, jej podrażnienia oraz zaczerwienienia. Ja w tym czasie szczególną uwagę zwracam na nawilżanie i regenerację skóry. Na ratunek przychodzi mi: maść z witaminą A - RETIMAX 1500, olej kokosowy oraz masło shea.
RETIMAX 1500
RETIMAX 1500 jest to maść ochronna z witaminą A. Jest to produkt bardzo uniwersalny. Ma bardzo szerokie zastosowanie. Mianowicie odżywia skórę, odnawia komórki, nawilża oraz uelastycznia. Działa regenerująco po lekkich oparzeniach i odmrożeniach. RETIMAX 1500 jest bardzo pomocny w pielęgnacji popękanych kącików ust, wspomaga jej naturalny proces gojenia. Maść może być stosowana przez alergików. Czasem stosuję ją na całą twarz jako krem, na usta, na suchą skórę łokci lub gdy zrobią mi się jakieś otarcia bądź mocno przesuszone miejsca na skórze. Jej cena to kilka złoty, w zależności od apteki w jakiej ją zakupimy.
Olej kokosowy
Myślę, że nikomu nie muszę przedstawiać tego produktu, gdyż olej kokosowy w ostatnich latach bije wszelkie rekordy popularności. Ma on szerokie zastosowanie w kuchni jaki i w kosmetyce. Posiada wiele cennych kwasów tłuszczowych oraz bogactwo witamin i minerałów. Lubię nim wykonywać demakijaż, a także używać jako krem nawilżający i regenerujący na noc. Zdarza mi się go używać do olejowania włosów bądź na same końcówki. Olej kokosowy odżywia, nawilża, regeneruje, łagodzi stany zapalne i podrażnienia.
Masło Shea
W zeszłym roku po raz pierwszy miałam do czynienia z masłem shea i zakochałam się w tym produkcie. Działa u mnie cuda i bardzo lubię jego zapach. Za dużo nie będę się o nim rozwodzić, gdyż więcej przeczytacie o nim w poście tutaj: <KLIK>. Masło shea zawiera w sobie takie składniki, między innymi: kwasy tłuszczowe nasycone i nienasycone czy też witaminy A i E. Również chroni ono przed szkodliwym wpływem promieniowania UV, ponieważ posiada naturalny filtr przeciwsłoneczny ok 3-4 SPF. Oczywiście masło shea nawilża, regeneruje, odżywia, działa przeciwzmarszczkowo. Używam także masła shea do pielęgnacji dłoni, paznokci oraz skórek.
To są moje 3 ulubione produkty do pielęgnacji. Jak mogliście zauważyć są bardzo uniwersalne i mają bardzo szerokie zastosowanie. Również są tanie i dostępne praktycznie wszędzie. Można je używać przez cały rok, a nie tylko w okresie zimowym. Jeśli ktoś jeszcze ich nie testował to bardzo polecam je wypróbować.
Dajcie znać, jakie są wasze ulubione produkty bez których nie wyobrażacie sobie swojej zimowej pielęgnacji.
73 komentarze
Ja też święta spędziłam w rodzinnym gronie, bez surfowania po internetach - aktywności nie brakowało :) Masło shea w mojej pielęgnacji zawsze gości, od roku stosuję to z Organique, prócz walorów pielęgnacyjnych zachwyca pięknymi zapachami ♥
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę, że tak fajnie i rodzinnie spędziłaś Kochana święta. Chwila odpoczynku w gronie rodzinnym każdemu się należy :) Masło Shea używałam tylko z Nacomi. Te z Organique muszę wypróbować :)
UsuńŚwięta powinno się spędzać w rodzinnym gronie. Bez internetu tak jak Pani pisze. Pracy jest wystarczająco przez cały okres czasu.
UsuńŚwietne rzeczy <3
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńLubię olej kokosowy :) natomiast maści z witaminą A jeszcze nie miałam okazji używać, nie miałam również potrzeby. Najbardziej w okresie zimowym cierpią moje dłonie, które pielęgnuje maskami z Avonu z parafiną i radzą sobie świetnie :)
OdpowiedzUsuńUżywałam tych masek, ale jakoś się nie polubiłyśmy...
UsuńMaść z witaminą A jest i u nas podstawą!
OdpowiedzUsuńJest dobra na wszystko i tania, a co najważniejsze działa :)
Usuńolej kokosowy i masło shea znam i lubię :) a tej maści jeszcze nie miałam okazji sprawdzić na swojej skórze
OdpowiedzUsuńMaść również jest fajna jak olej kokosowy i masło shea :)
UsuńOlej kokosowy złoto!
OdpowiedzUsuńJest super i działa cuda :)
Usuńuwielbiam ten olej kokosowy!
OdpowiedzUsuńja również :)
Usuńretimax ratuje moje usta ;)
OdpowiedzUsuńMoje również :)
UsuńMam właśnie tę maść z witaminą A. Całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię :)
UsuńMasło shea muszę w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńKup, bo to naprawdę fantastyczny produkt :)
UsuńMasc z witamina A to numer 1 w apteczce w ziemie, bardzo przydatna :)
OdpowiedzUsuńtak to prawda :)
Usuńuwielbiam maść z witaminą A.
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńBardzo lubię maść z witaminą A, jest bardzo przydatna w okresie zimy :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!! :)
Będę wpadać częściej, bardzo fajny blog :)
Pozdrawiam!
https://anastyle14.blogspot.com/
Tak i to bardzo :) Dziękuje ślicznie, wiele to dla mnie znaczy :)
UsuńSlyszalam o tej masci bardzo duzo dobrych opinii, chyba czas sie wybrac do apteki!
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetna, tania i działa cuda :) Ma szerokie spectrum działania :)
UsuńJa bardzo lubię olej kokosowy i jego zapach, niestety masło Shea się u mnie nie sprawdza w wersji nierafinowanej gdyż jego zapach mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo ja jestem nim zachwycona :)
UsuńKolejna dobra opinia.. może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńWarto je poznać :)
UsuńDostałam teraz masło shea, dobrze wiedzieć, że tak pozytywnie go oceniasz, będę używać :)
OdpowiedzUsuńMasło shea jest to bardzo fajny i praktyczny produkt :)
UsuńI kokos i masełko używam, lubię ich zapach i konsystencję. Jednak chyba innych firm:-)
OdpowiedzUsuńW poście zależało mi na przedstawieniu produktu, a nie marki. :)
UsuńProdukty Nacomi mnie kuszą, ale kosmetyczne zapasy z kolei hamują przed zakupami ;)
OdpowiedzUsuńPowoli, powoli uda Ci się zużyć zapasy i wówczas kupisz coś z Nacomi :)
UsuńFajnie, że opierasz się głównie na naturalnych produktach. W mojej pielęgnacji skóry olej kokosowy się nie spisał jakoś spektakularnie. Ale pewnie to zależy od producenta i potrzeb. Ja próbowałam na suche łokcie i skórę brzucha w ciąży.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Każdy z nas jest inny i ma inne potrzeby. Może masło shea bądź maść z witamina A pomogły by Ci przy suchych łokciach.
Usuńchętnei poznam te kosmetyki blizej
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam maśc z witaminą A :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńOlej kokosowy świetnie się sprawdza u mnie do ciała <3
OdpowiedzUsuńU mnie do ciała i włosów :)
UsuńMusze wypróbować
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMaść z witaminą A jest świetne na wiele rzeczy :) Używam jej od lat.
OdpowiedzUsuńJa też, a od niedawna ten Retimax 1500 :) również się dobrze sprawdza :)
UsuńJa ograniczam się do oleju kokosowego i przede wszystkim kremu nawilżającego do rąk (zawsze mam pod ręką w razie potrzeby :D)
OdpowiedzUsuńU mnie kremy do rąk idą jak woda ;)
UsuńZima to idealny czas na testowanie różności nowości kosmetycznych. Może wzajemna obserwacja >?
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post<3
Tak to prawda :) Zapraszam do obserwacji :)
UsuńOlej kokosowy to też moje niezbędnik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do Siebie na nowy post ;)
Super - Pozdrawiam :)
UsuńOlej do demakijażu to dla mnie odkrycie!! Dzisiaj spróbuję, olej jest dla mnie odkryciem i stosuję go jako balsam super sprawa. Inne oleje (macadamian i arganowy) stosuję na twarz.
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki :) jednakże olej arganowy mi nie służy zdecydowanie lepiej sprawdza się u mnie olejek jojob bądź awokado :)
UsuńUbóstwiam masło shea <3
OdpowiedzUsuńJa również i to bardzo <3
UsuńMaść z witaminą A znam bardzo dobrze i polecam każdemu, bo znacząco przyśpiesza gojenie "strupków". Także olej kokosowy jest produktem z którym bardzo się polubiłam jeśli chodzi o demakijaż :)
OdpowiedzUsuńSuper, tak samo uważam :)
Usuńz oleju kokosowego sam korzystam pomimo tego, że jestem płci brzydszej :P
OdpowiedzUsuńHe, he olej kokosowy nie zna podziału na płeć piękną i płeć brzydszą ;) Pozdrawiam :)
UsuńMasło shea i olej kokosowy używam stale
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńKiedyś uwielbiałam olej kokosowy, ale odkryłam, że mnie zapycha i teraz stoi sobie bezczynnie :(
OdpowiedzUsuńMaść z wit A już dawno miałam ochotę wypróbować, tak jak i masełko :)
U mnie na szczęście nic złego olej kokosowy nie robi,a masło i maść z witaminą A uwielbiam :)
UsuńNie wyobrażam sobie zimowej pielęgnacji bez olejku z awokado marki Nacomi. :)
OdpowiedzUsuńOd kilku tygodni używam ten olejek i się z nim polubiłam bardzo :)
UsuńBardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)