22 września 2016

Garnier Skin Naturals: Płyn micelarny z olejkiem arganowym

Witajcie,
dziś chcę się podzielić z Wami moją recenzją płynu micelarnego do demakijażu z firmy Garnier 
Skin Naturals - Płyn micelarny z olejkiem arganowym. Jestem ogromną fanką różowej wersji płynu micelarnego i póki co jeszcze nie znalazłam drugiego takiego, który byłby tak dobry. 
Płyn micelarny z olejkiem arganowym zakupiłam na promocji w Rossmannie za ok. 11 zł.
Standardowa cena wynosi ok. 20-21 zł, ale często można kupić go taniej.

Skład:
Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Isohexadecane, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, CI 60725/Violet 2, Decyl Glucoside, Dipotassium Phosphate, Disodium EDTA, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Ethylhexyl Salicylate, Geraniol, Haematococcus Pluvialis/ Haematococcus Pluvialis Extract, Hexylene Glycol, Limonene, Linalool, Pentaerythrityl Tetra- Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Polyaminopropyl Biguanide, Potassium Phosphate, Sodium Chloride, Parfum/Fragrance (F.I.L. B176670/1).

Płyn kupiłam w czerwcu i od tamtej pory używałam go codziennie. Myślę, że jakieś zdanie wyrobiłam sobie o nim. Zatem:

Plusy:
+ dobrze zmywa makijaż
+ pozostawia na skórze delikatny film, ale nie jest w żaden sposób nachalny i nie przeszkadza; w ten sposób skóra nie jest wysuszona, lecz nawilżona i miękka
+ skóra jest ukojona
+ ładnie pachnie
+ jest wydajny, butelka płynu starczyła mi na 2,5 miesiące codziennego użycia

Minusy:
- cena
- niestety zauważyłam, że ten płyn mnie zapycha i pojawiają się niedoskonałości...
- czasem moja skóra po demakijażu tym płynem była lekko zaczerwieniona i czułam pieczenie, nie zawsze, ale czasem takie objawy się pojawiały

Moim zdaniem: jeśli jesteście ciekawe efektów, jakie daje płyn micelarny z olejkiem arganowym to można kupić i przetestować ten płyn na sobie, ale zakupując go wyłącznie na promocji. Wówczas najlepiej się opłaca. Pomimo plusów jakie wymieniłam to nie jestem jego fanką.  Cały czas na pierwszym miejscu jest różowa wersja płynu z Garniera, na której zawsze mogę polegać i wiem, że mnie nie zawiedzie. 
Pamiętajmy, że każda z nas jest inna. I to co się sprawdza u kogoś, niekoniecznie musi się sprawdzić u nas. Sama byłam jego ciekawa, gdyż słyszałam wiele dobrego na jego temat. Jednak u mnie ma mieszane uczucia. 

A wy Dziewczyny miałyście ten płyn micelarny? Jak się u was sprawdził? Jaki jest wasz ulubiony płyn do demakijażu? Dajcie znać w komentarzu :)
Pozdrawiam- Madzia :)



45 komentarze

  1. Ja jeszcze nie miałam okazji użyć tego kosmetyku, ale musze się rozejrzec za jakims płynem micelarnym, bo obecnie nie mam. Zapraszam na nowy post - https://start-afire.blogspot.com/2016/09/let-me-love-you.html

    wspolna obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwiedziłam, czytałam i ślad po sobie zostawiłam :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. A tu mnie przestraszyłaś z tym zapychaniem :( Mam go już jakiś czas, ale nie używałam regularnie, bo najpierw chciałam skończyć mój poprzedni. Teraz się skończył, więc miałam się za niego zabrać. Będę obserwowała efekty, bo po pierwszych razach byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również byłam nim Madziu zachwycona i uważam, że jest dobry. Niestety mnie zapchał, pojawiły się nieprzyjaciele...nic nie zmieniałam w pielęgnacji oprócz płynu....

      Usuń
    2. Ja jeszcze mam ten problem, że ostatnio po wszystkim mi coś wyskakuje, nie wiem czy zauważę, że to on coś zrobił, ale może nie będzie tak źle ;)

      Usuń
    3. Trzeba obserwować swoją cerę i dopiero wówczas może uda Ci się określić co jest przyczyną tego:jedzenie, źle dobrane kosmetyki czy też nieodpowiednia pielęgnacja....

      Usuń
  3. Podejrzewam, że mnie też by zapchał, więc odpuszczę sobie jego testowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dla mnie główny powód dla którego nie kupię go ponownie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Garnier ostatnimi czasy wypuszcza dużo perełek :) ten płyn micelarny od początku mnie zaitrygowal i po przetestowaniu dodaje go do listy ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się sprawdził u Ciebie Olu :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ja mam też z Garniera, też w takiej buteleczce, ale różowy :) Kupiłam, bo była promocja, a mojego starego nie potrafiłam nigdzie znaleźć. Jest całkiem dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi dotychczas bardzo służył Vichy, ale jestem w połowie 3 dużej butelki i niespodziewanie odkryłam, że zaczął mnie podrażniać. Nie wiem jak to możliwe, ale tak się stało, dlatego szukam alternatywy. Podejrzewam, że ten płyn się nie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam w poście zdecydowanie wolę i polecam różową wersję płynu z Garniera :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. osobiście wolę te różową wersję ;)
    obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  8. ja wielbię wersję różową garniera najlepsza! obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze tego płynu, ale z ciekawości bym wypróbowała :)

    Zapraszam do wspólnej obserwacji :)
    http://theloth.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto jest go przetestować :) Już obserwuje :) Buziaki :*

      Usuń
    2. Również obserwuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Garnier is my favorite make up product, I use their Masker :) Thank you for review, I must try this one too~ ^^
    Would you like to support each other by follow on GFC & G+?
    Please Let me know if you follow me and I’ll follow back asap!

    Love xx
    Official Seol ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Będąc w UK kupiłam płyn micelarny z Garniera właśnie, 3 w 1, ten z różową etykietką, i muszę przyznać, że świetnie się sprawdzał; po powrocie do Polski, co logiczne, nabyłam taki sam, ale urok prysł... Przestał mnie jakoś szaleńczo zachwycać, aczkolwiek i tak jest nadal nr 1 na mojej liście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam porównania płynu sprzedawanego w UK, a Polsce. Już od kilku osób słyszałam, że kosmetyki różnią się składem i działaniem... No cóż.... ja jestem ogromną fanką tego różowego i póki co jest moim number 1 :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. To prawda, różnią się, a najzabawniejsze jest to, że niektóre sprzedawane tam są wyprodukowane u nas w Polsce.

      Usuń
    3. Tak, to dosyć zastanawiająca kwestia, wziąwszy pod uwagę to, że ten sam produkt w Polsce wcale nie jest u nas wyprodukowany tylko w innych państwach. Taka jakby zamiana.

      Usuń
  12. Hi, dear
    I am in love with your blog!
    Following you from now :)
    I will be happy if you follow me back :)

    valerianest.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. O rany jak może zapychać to niestety nie dla mnie ;p lubię za to micelarki z garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja również uwielbiam ten różowy, jest chyba najlepszy :)
    Zapraszam do wspólnej obserwacji
    PS. dopiero raczkuję, ale mam mnóstwo pomysłów ;)
    www.seminails.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przyjemnością zajrzę :) Mój blog również raczkuje :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Jeszcze nie miałam. Ale trochę bym się chyba obawiała tego olejku. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz tendencję do zapychania to nie polecam... Mnie niestety zapchał, pojawiły się nowe niedoskonałości... I teraz muszę ratować buzię... Pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Używałam tego płynu i super zmywa! Niestety mam cerę trądzikową i troszkę mnie zapychał, za to moja mama jest zachwycona! Uważam, że nie wydałyśmy pieniędzy w błoto :)

    Obserwuję :)
    Zapraszam do mnie :)
    http://annemcosplay.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niestety, ale też zapchał... Dlatego nie wrócę już do niego... Pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)