dziś chcę się podzielić z Wami moją recenzją płynu micelarnego do demakijażu z firmy Garnier
Skin Naturals - Płyn micelarny z olejkiem arganowym. Jestem ogromną fanką różowej wersji płynu micelarnego i póki co jeszcze nie znalazłam drugiego takiego, który byłby tak dobry.
Płyn micelarny z olejkiem arganowym zakupiłam na promocji w Rossmannie za ok. 11 zł.
Standardowa cena wynosi ok. 20-21 zł, ale często można kupić go taniej.
Skład:
Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Isohexadecane, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, CI 60725/Violet 2, Decyl Glucoside, Dipotassium Phosphate, Disodium EDTA, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Ethylhexyl Salicylate, Geraniol, Haematococcus Pluvialis/ Haematococcus Pluvialis Extract, Hexylene Glycol, Limonene, Linalool, Pentaerythrityl Tetra- Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Polyaminopropyl Biguanide, Potassium Phosphate, Sodium Chloride, Parfum/Fragrance (F.I.L. B176670/1).
Płyn kupiłam w czerwcu i od tamtej pory używałam go codziennie. Myślę, że jakieś zdanie wyrobiłam sobie o nim. Zatem:
Plusy:
+ dobrze zmywa makijaż
+ pozostawia na skórze delikatny film, ale nie jest w żaden sposób nachalny i nie przeszkadza; w ten sposób skóra nie jest wysuszona, lecz nawilżona i miękka
+ skóra jest ukojona
+ ładnie pachnie
+ jest wydajny, butelka płynu starczyła mi na 2,5 miesiące codziennego użycia
Minusy:
- cena
- niestety zauważyłam, że ten płyn mnie zapycha i pojawiają się niedoskonałości...
- czasem moja skóra po demakijażu tym płynem była lekko zaczerwieniona i czułam pieczenie, nie zawsze, ale czasem takie objawy się pojawiały
Moim zdaniem: jeśli jesteście ciekawe efektów, jakie daje płyn micelarny z olejkiem arganowym to można kupić i przetestować ten płyn na sobie, ale zakupując go wyłącznie na promocji. Wówczas najlepiej się opłaca. Pomimo plusów jakie wymieniłam to nie jestem jego fanką. Cały czas na pierwszym miejscu jest różowa wersja płynu z Garniera, na której zawsze mogę polegać i wiem, że mnie nie zawiedzie.
Pamiętajmy, że każda z nas jest inna. I to co się sprawdza u kogoś, niekoniecznie musi się sprawdzić u nas. Sama byłam jego ciekawa, gdyż słyszałam wiele dobrego na jego temat. Jednak u mnie ma mieszane uczucia.
A wy Dziewczyny miałyście ten płyn micelarny? Jak się u was sprawdził? Jaki jest wasz ulubiony płyn do demakijażu? Dajcie znać w komentarzu :)
Pozdrawiam- Madzia :)
45 komentarze
Ja jeszcze nie miałam okazji użyć tego kosmetyku, ale musze się rozejrzec za jakims płynem micelarnym, bo obecnie nie mam. Zapraszam na nowy post - https://start-afire.blogspot.com/2016/09/let-me-love-you.html
OdpowiedzUsuńwspolna obserwacja?
Odwiedziłam, czytałam i ślad po sobie zostawiłam :) Pozdrawiam :)
UsuńA tu mnie przestraszyłaś z tym zapychaniem :( Mam go już jakiś czas, ale nie używałam regularnie, bo najpierw chciałam skończyć mój poprzedni. Teraz się skończył, więc miałam się za niego zabrać. Będę obserwowała efekty, bo po pierwszych razach byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa również byłam nim Madziu zachwycona i uważam, że jest dobry. Niestety mnie zapchał, pojawiły się nieprzyjaciele...nic nie zmieniałam w pielęgnacji oprócz płynu....
UsuńJa jeszcze mam ten problem, że ostatnio po wszystkim mi coś wyskakuje, nie wiem czy zauważę, że to on coś zrobił, ale może nie będzie tak źle ;)
UsuńTrzeba obserwować swoją cerę i dopiero wówczas może uda Ci się określić co jest przyczyną tego:jedzenie, źle dobrane kosmetyki czy też nieodpowiednia pielęgnacja....
UsuńPodejrzewam, że mnie też by zapchał, więc odpuszczę sobie jego testowanie ;)
OdpowiedzUsuńTo jest dla mnie główny powód dla którego nie kupię go ponownie. Pozdrawiam :)
UsuńGarnier ostatnimi czasy wypuszcza dużo perełek :) ten płyn micelarny od początku mnie zaitrygowal i po przetestowaniu dodaje go do listy ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się sprawdził u Ciebie Olu :) Pozdrawiam
UsuńJa mam też z Garniera, też w takiej buteleczce, ale różowy :) Kupiłam, bo była promocja, a mojego starego nie potrafiłam nigdzie znaleźć. Jest całkiem dobry :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym płynem jest właśnie ten różowy z Garniera :) Buziaki Pati :)
Usuń:*
Usuń:*
UsuńMi dotychczas bardzo służył Vichy, ale jestem w połowie 3 dużej butelki i niespodziewanie odkryłam, że zaczął mnie podrażniać. Nie wiem jak to możliwe, ale tak się stało, dlatego szukam alternatywy. Podejrzewam, że ten płyn się nie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam w poście zdecydowanie wolę i polecam różową wersję płynu z Garniera :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuńosobiście wolę te różową wersję ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje
Ja tak samo :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuńja wielbię wersję różową garniera najlepsza! obserwuję:)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :) Pozdrawiam :)
Usuńto miło:D
Usuń:*
UsuńNie miałam jeszcze tego płynu, ale z ciekawości bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji :)
http://theloth.blogspot.com/
Myślę, że warto jest go przetestować :) Już obserwuje :) Buziaki :*
UsuńRównież obserwuję i pozdrawiam :)
UsuńGarnier is my favorite make up product, I use their Masker :) Thank you for review, I must try this one too~ ^^
OdpowiedzUsuńWould you like to support each other by follow on GFC & G+?
Please Let me know if you follow me and I’ll follow back asap!
Love xx
Official Seol ♥
UsuńI am very glad that my test in handy :)
Thanks for visiting my blog :) greetings
Hello, Thanks and I follow u back ^^ #21
UsuńThank you :*
UsuńBędąc w UK kupiłam płyn micelarny z Garniera właśnie, 3 w 1, ten z różową etykietką, i muszę przyznać, że świetnie się sprawdzał; po powrocie do Polski, co logiczne, nabyłam taki sam, ale urok prysł... Przestał mnie jakoś szaleńczo zachwycać, aczkolwiek i tak jest nadal nr 1 na mojej liście.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam porównania płynu sprzedawanego w UK, a Polsce. Już od kilku osób słyszałam, że kosmetyki różnią się składem i działaniem... No cóż.... ja jestem ogromną fanką tego różowego i póki co jest moim number 1 :) Pozdrawiam :)
UsuńTo prawda, różnią się, a najzabawniejsze jest to, że niektóre sprzedawane tam są wyprodukowane u nas w Polsce.
UsuńTo nieźle...
UsuńTak, to dosyć zastanawiająca kwestia, wziąwszy pod uwagę to, że ten sam produkt w Polsce wcale nie jest u nas wyprodukowany tylko w innych państwach. Taka jakby zamiana.
UsuńHi, dear
OdpowiedzUsuńI am in love with your blog!
Following you from now :)
I will be happy if you follow me back :)
valerianest.blogspot.com
I am very happy and thank you for this :)
UsuńO rany jak może zapychać to niestety nie dla mnie ;p lubię za to micelarki z garniera :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale mnie zapchał.... Pozdrawiam :)
UsuńJa również uwielbiam ten różowy, jest chyba najlepszy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji
PS. dopiero raczkuję, ale mam mnóstwo pomysłów ;)
www.seminails.blogspot.com
Z przyjemnością zajrzę :) Mój blog również raczkuje :) Pozdrawiam :)
UsuńJeszcze nie miałam. Ale trochę bym się chyba obawiała tego olejku. ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz tendencję do zapychania to nie polecam... Mnie niestety zapchał, pojawiły się nowe niedoskonałości... I teraz muszę ratować buzię... Pozdrawiam :)
UsuńUżywałam tego płynu i super zmywa! Niestety mam cerę trądzikową i troszkę mnie zapychał, za to moja mama jest zachwycona! Uważam, że nie wydałyśmy pieniędzy w błoto :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Zapraszam do mnie :)
http://annemcosplay.blogspot.com/
Mnie niestety, ale też zapchał... Dlatego nie wrócę już do niego... Pozdrawiam :)
UsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję za pozostawione komentarze :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje - tylko daj mi znać :)
Kwadrans dla Ciebie jest miejscem, które tworzymy razem :)